Wiersze

Zamykam oczy i widzę Cię na tle nieba i wody. Wszędzie jest niebiesko. W Iranie to kolor żałoby. Nostalgia i zaduma. Moje myśli płyną powoli nieustannym strumieniem.Choć niezbyt głęboki potrafi orzeźwić i zaboleć, kiedy moja stopa trafi na ostrą krawędź kamienia....

Przez uchylone lekko drzwi słychać delikatny śmiech, ściszone głosy i szelest pościeli. W powietrzu unosi się magia bliskości i zaufania. Słowa delikatne, spojrzenia czułe i gesty troskliwe sączą się powoli niby nektar bogów, który upaja spokojem. Błoga cisza,...

Lubię nadepnąć gołą stopą na padające na podłogę promienie słońca,tak by na chwile poczuć ich ciepło, zanim umkną w nieznane.Przymrużyć wtedy oczy i ogrzać się w nich przez moment,przywołać morskie chwile z bryzą we włosach. Lubię kroić chleb świeży, jeszcze ciepły,...

Nie będę z Tobą negocjować czasu.Jeśli się pojawi w Twoich ramionach, przytulę go mocniej do siebie. Spojrzę na niego wtedy z troską, odgarnę niesforny kosmyk włosów.  Czas będzie płynąć powoli, leniwie, rozkosznie rozleje się po moim ciele. Ociepli i da...

Port w Barcelonie. Dobiłam do niego samotnie. Spojrzałam będąc na górze. W blasku słońca, pięknym parku byłam oszołomiona. Zielenią, panującą ciszą, przejrzystością powietrza i moją decyzją. Błądziłam bez celu, ale jednak wiedząc czego pragnę. Chłonąć ten widok, ten...

Jego dłoń zbliża się do mojej szyj, a usta zatapiają we włosach.O niczym nie myślę, fala gorąca zalewa moje ciało, zaciskam ukradkiemmocniej dłoń i przygryzam wargi.Moje skronie pulsują. Boje się tej bliskości, ale i czekam na nią nieubłaganie. Czas przyspiesza i...

Twoja dłoń otacza mnie ciepłem. Przytula najpierw nieśmiało, kruszy się pod wpływem zaskoczonego wzrokui chwilę się waha czy zostać tu dłużej.   Sekunda bądź dwie decyzja podjęta.Odważniej dotyka mojej skóry i delikatnie ją głaszcze.Przyjemnie otula i bezwiednie...

Tęsknię za wolnością słowa, kiedy nie musisz patrzeć pod stopy, bo grunt jest grząski. Niewypowiedziane myśli i emocje kłębią się w głowie.Doszukujesz się w nich czegoś, niczego, być może coś konkretnego. Strefa komfortu trzyma w ryzach pragnienia,  które jak dzikie...

Trakt szeroki wiedzie do lasu. W dęby, sosny oraz ciszę i szum jednocześnie. W nocy, gdy tylko gwiazdy świeciły śnieg padał równomiernie. Zasłonił ostatnie ślady jesieni i okrył las puchem gęstym. Gdziekolwiek spojrzysz nareszcie jest biało i cicho, a rześkie...

W dzień jawi się jako zielona oaza po wielkomiejskim zgiełku i hałasie, gdzie wśród szumu drzew koisz zmęczone zmysły. Cisza i spokój. Bierzesz głębszy oddech. Pędzące myśli zwalniają. A gdy zaczyna zmierzchać, wiatr zrywa się większy, gnie konary drzew i szumi...